To moja druga potrawa w kokilkach.
Pierwszy pyszny pudding znajdziecie tutaj. Teraz było inaczej mniej
słodko ale również pysznie. Cudowna alternatywa do standardowego
śniadania. Przepis od dawna krąży w sieci, jednakże jest to
wersja podstawowa szpinak + jajka. U mnie musiało być wzbogacone o
coś „mojego” :) Wyszło pysznie.
Zawsze boje się eksperymentów, tym
razem znowu popłynęłam i uwierzcie mi warto. Gdyż nie sztuką
jest wykonać, sztuką jest wymyślić :)
Składniki:
(na jedną kokilkę)
- jajko
- duża łyżka szpinaku (u mnie mrożony)
- mała kromka ciemnego chleba
- ząbek czosnku
- kosteczka serka topionego
- łyżka startego sera żółtego
- plasterek pomidora
- masło do wysmarowania kokilki
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Przygotowujemy szpinak: rozmrażamy na
patelni, czekamy aż wyparuje cała woda, dodajemy poszatkowany
czosnek, solimy i pieprzymy do smaku.
Kokilkę wysmarowujemy masłem.
Na samym spodzie układamy pokrojoną w
kosteczkę kromkę chleba. Na chlebek nakładamy szpinak. Na
szpinak, z jednej strony kosteczkę sera topionego, a w pozostałe
miejsce wbijamy jajko. Na wierzch kładziemy plasterek pomidora i
całość posypujemy startym serem żółtym.
Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
Kokilki wstawiamy do naczynia żaroodpornego, nalewamy gorącej wody
tak, aby sięgała połowy wysokości kokilek. Pieczemy 15 minut.
Smacznego :)
Pyszności! :)
OdpowiedzUsuńpolecam! coś ciekawego na śniadanie :)
Usuń