Kilka lat temu na diecie kopenhaskiej znienawidziłam szpinak.
Okropny, bez smaku, niczym nie doprawiony, bo przecież sól zatrzymuje wodę w organizmie a ja w dwa tygodnie miałam stracić magiczne 10 kg... tak...
Kilka lat później zmądrzałam i wiem, że szpinak można przygotować naprawdę smacznie, do tego szybko i bardzo tanio :)
Składniki:
- 0,5 kg szpinaku (u mnie mrożony)
- 1 pierś kurczaka
- 1 serek topiony (najlepiej kremowy albo czosnkowy)
- 4 ząbki czosnku
- łyżka masła
- ¼ szklanki mleka
- ok. 200 gram makaronu
Przygotowanie:
Kurczaka kroimy w kawałki, solimy pieprzymy i smażymy na patelni. Kiedy mięsko będzie już gotowe dorzucamy szpinak i dusimy aż do rozmrożenia, dodajemy łyżkę masła, posiekany czosnek, solimy i pieprzymy do smaku. Cały czas dusimy na małym ogniu.
Gotujemy makaron.
Mleko mieszamy z serkiem topionym, jeśli nie wymiesza się na gładką masę to nie ma się czym przejmować, mogą być grudki :). Serek z mlekiem wlewamy do patelni z kurczakiem i szpinakiem.
W zasadzie to już zrobione :)
Teraz tylko na makaron nakładamy naszego kurczaka i możemy zajadać się tymi lekkimi pysznościami.
Smacznego!
Czekam na nowy post :)
OdpowiedzUsuńPyszneee :)
OdpowiedzUsuń