czwartek, 30 maja 2013

Paszteciki z mięsem

"Nie ma bar­dziej szcze­rej miłości
 niż miłość do jedzenia"


Składniki:

  • 0,5 kg mąki
  • 1 kostka margaryny
  • 5 dag drożdży
  • opakowanie śmietany 18 %
  • 2 jajka
  • 2 cebule
  • 30 dag pieczarek
  • ok. 60 dag mięsa (ja użyłam drób i wieprzowinę)

Przygotowanie:

Masa mięsna:

Na początku musimy ugotować mięso razem z włoszczyzną.
Pieczarki i cebulę podsmażyć a następnie wszystko zmielić bądź też posiekać blenderem.



Ciasto:

Do mąki dodajemy drożdże, margarynę, śmietanę, 1 jajko i wyrabiamy na gładką masę.
Ciasto rozwałkowujemy w prostokąt. Wzdłuż nakładamy masę mięsną, zwijamy w roladkę i kroimy paszteciki.

Blachę wykładamy papierem i układamy w około 1-2 cm odstępach od siebie paszteciki. Na samej górze smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy około 13 minut w 180 stopniach (do momentu zarumienienia się pasztecików.



Zrobione :)


Smakowało?

 

Bieganie i siemie lniane? Czyli jak z pączka zmieniłam się w...

 ... w pączusia ale o mniejszego o 16 kg :)

Pamiętacie mój post o siemieniu lnianym ?

Obecnie nic się w tej kwestii nie zmieniło (pisząc tego posta gotuje się mój kisielek :)) codziennie rano popijam sobie tego cudotwórcę dzięki któremu schudłam już … 16 kg :) :) :)

Ostatnio kilogramy lecą coraz wolniej, dlatego postanowiłam to trochę przyspieszyć, od jakiegoś tygodnia biegam co drugi dzień... Tzn chwilowo ciężko nazwać to bieganiem, bo wyglądam co najmniej śmiesznie, ale przecież tylko ja walczę o piękną sylwetkę, nikt inny za mnie tego nie zrobi, więc niech się wstydzi ten co widzi :) (dzięki mamo za powiedzonka, które mnie motywują :)) 


(źródło zdjęcia http://alexloves.com/wp-content/uploads/2013/04/ws_Girl_Running_1680x1050.jpg) 

Więc moi kochani!
Pijmy siemię i... czy ktoś by chciał zacząć ze mną biegać? :) Taka grupa wsparcia, co Wy na to? :)

Czekam na propozycje w komentarzach,

Pozdrawiam,

Pani Kuchcikowa



P.S. Zapraszam na fanpage na facebooku, na którym to znajdziecie więcej informacji i zdjęć https://www.facebook.com/Panikuchcikowablogspotcom

wtorek, 28 maja 2013

Lasagne. Łatwa i pyszna


Przypomnijmy co wczoraj działo się na facebooku...

Kuchnia włoska... Kto z nas nie zachwyca się makaronami, które w połączeniu z idealnie dobranymi sosami tworzą piękną, pyszną opowieść :))
Pizza już była.
Spaghetti jeszcze nie.
Ale dzisiaj wieczorem opowiem Wam historię o mojej lasagne... Lasagne którą poznałam 2 dni temu i od której nie uwolnię się już przez długi czas....


Składniki:


makaron do lasagne
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
1,5 szklanki mleka
przyprawy (sól, pieprz)
0,5 kg mięsa mielonego
2 średnie cebule
sos do spaghetti Neapolitańskiego
2-3 ząbki czosnku
przyprawy (sól, pieprz, bazylia, zioła prowansalskie, oregano)
30 dkg żółtego sera



Przygotowanie:


W przygotowaniu naszej potrawy czekają nas trzy etapy: przygotowanie nadzienia mięsnego, przygotowywanie sosu beszamelowego oraz układanie razem z pieczeniem. Zaczynajmy!

Mięsne nadzienie:
  • do garnka wkładamy mięso
  • dodajemy pokrojoną na małe kawałeczki cebule
  • dusimy to małym ogniu przez ok. 10 min.
  • przygotowujemy sos Neapolitański zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu i dodajemy do mięsa i cebuli
  • dodajemy poszatkowany czosnek
  • doprawiamy i zdejmujemy z gazu

Sos beszamelowy:
  • w garnku, na małym ogniu, roztapiamy masło
  • do roztopionego masła dodajemy mąkę i mieszamy do otrzymania jednolitej konsystencji
  • stopniowo dodajemy mleko i energicznie mieszamy, do uzyskania jednolitej konsystencji
  • doprawiamy do smaku, doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z gazu

Układanie i pieczenie:
  • blachę bądź też naczynie żaroodporne smarujemy masłem
  • kładziemy płaty makaronu (mi wychodzą 3 na warstwę)
  • na to sos beszamelowy
  • nadzienie mięsne
  • posypujemy 1/3 startego sera
  • makaron
  • sos beszamelowy...

Itd. itd. aż będziemy mieli 3 warstwy makaronu, sosu beszamelowego, nadzienia mięsnego i sera żółtego.
Pamiętajmy, że ser powinien być na samej górze.

Na wierzchu możemy posypać oregano i ziołami prowansalskimi.

Pieczemy przez 20 minut w temperaturze ok. 180-200 stopni.

Najlepiej jeść jeszcze ciepłe






Smakowało? :)

piątek, 24 maja 2013

Noc restauracji! Poznań, Białystok i Gdańsk

Dzisiaj w trzech polskich miastach odbywa się Noc restauracji.

Fantastyczne wydarzenie dla miłośników dobrej kuchni.

Więcej szczegółów znajdziecie tutaj: http://nocrestauracji.pl/

Ktoś z Was się wybiera? 

Mnie niestety nie będzie, ale czekam na wasze relacje jak było :)

Pozdrawiam,

Pani Kuchcikowa

Trochę o mnie part. 2


A oto ja w całej okazałości :)

Wiecie jak już wyglądam, teraz możemy razem zacząć gotować :) 


Pozdrawiam cieplutko w ten deszczowy dzień :) 

Strogonow

Strogonow, strogonoff... nazywamy go różnie, ale kto raz go spróbuje, zawsze będzie tęsknił, za tym samym smakiem czerwonego mięsa z idealnie dobranymi warzywami...
Robiłam i jadłam (!!!) go pierwszy raz, potrawa, której nigdy nie serwowano u mnie w domu, a za której smakiem (i teraz się powtarzam) tęsknił mój towarzysz życia...

  • kochanie... kto jak kto, ale ja tego nie ugotuje?


Let's get this show on the road!




Składniki:

0,5 kg wołowiny
0,5 kg pieczarek
3 średnie ogórki kiszone
3 ząbki czosnku
1 duża cebula
koncentrat pomidorowy
majeranek
ziele angielskie
słodka i ostra papryka
przyprawa do potraw typu warzywko
mąka
olej
(jeśli ktoś lubi można dodać jeszcze paprykę)


Przygotowanie:

Na początek trzy podstawowe zasady.

  1.  W żadnym wypadku nie solimy samej wołowiny.
  2. Aby wołowinka była naprawdę miękka trzeba gotować ją bardzo długo, więc nie będzie to ta jedna z tych szybkich potraw.
  3. Strogonowa można spokojnie mrozić albo zawekować w słoikach.


Wołowinę kroimy w paseczki, smażymy na niewielkiej ilości oleju. Wrzucamy do garnka, dodajemy warzywko, kilka ziaren ziela angielskiego, majeranek, spor słodkiej papryki i pokrojony lub przemielony przez praskę czosnek. Zlewamy wodą, mniej więcej dwa razy tyle ile mamy mięsa.

Gotujemy 20 minut.

Pokrojoną w kostkę cebulę smażymy na patelni i wrzucamy do garnka z naszą potrawą.
Kolejnym etapem są pieczarki. Myjemy je dokładnie, kroimy w paski i dodajemy do garnka. Gdy pieczarki już opadną dodajemy pokrojonego w kostkę ogórka i jeśli ktoś wybrał opcję z papryką to również i ją dodajemy.

Gotujemy aż mięso będzie miękkie.

Dodajemy 4 łyżki koncentratu, sól, pieprz, ostrą paprykę i jeśli ktoś lubi naprawdę pikantne to polecam wrzucić jedną papryczkę chili peperoncini (pychaaaa, ale pamiętajcie JEDNĄ bo inaczej to... ogieeeeeeeeeeeeń! :) ).

Robimy zasmażkę z mąki i oleju, dodajemy do naszej potrawy i chwilę jeszcze gotujemy.

Zrobione!




Najlepiej smakuje z kaszą gryczaną lub z chlebkiem.
Na zdjęciach mamy właśnie pokazanego strogonowa z kaszą gryczaną.


Pyszności.


A Wam jak smakowało? :)

niedziela, 19 maja 2013

Pizza italiano

Po włosku umiem: spaghetti, pasta, arrivederci, ti amo, liczyć po włosku (1 włosek, 2 włosek, 3 włosek... :) ) i jeszcze...

umiem zrobić najlepszą pizze na świecie! 



Składniki:

(na dwie pizze na cienkim cieście ze średnicą około 30 cm)

  • 400 g mąki
  • 2 łyżki oleju
  • 1/2 szkl. wody
  • 1/2 opakowania świeżych drożdży bądź 1 opakowanie suszonych
Dodatki:

wg uznania, ale w mojej pizzy znalazły się:

  • ser żółty do starcia
  • 5 pieczarek
  • śmietana 18%
  • majonez
  • czosnek
  • salami
  • koncentrat pomidorowy
  • oregano

Przygotowanie:        


Drożdże rozpuścić w małej ilości wody (około ¼ szklanki).
Mąkę przesiać ze szczyptą soli do miski, zrobić dłonią wgłębienie, wlać rozpuszczone drożdże, olej, resztę wody i dokładnie wymieszać.
Gdy ciasto zacznie odchodzić od miski przełożyć je na oprószoną mąką stolnice.
Wyrabiać 10 minut. Uformować kulę, przykryć i odstawić w ciepła miejsce.
Po około 30 minutach przełożyć do wysmarowanej tłuszczem blachy.
Surowe ciasto smarujemy sosem pomidorowym: koncentrat pomidorowy wymieszany z solą, pieprzem, łyżką oleju i duża ilością oregano.

Na to kładziemy pokrojone w plasterki pieczarki, salami i na samą górę ścieramy dużą ilość sera.

Wszystko to posypujemy oregano.

Wstawiamy do nagrzanego do 220 stopni piekarnika i pieczemy około 15-20 minut.

Od razu po upieczeniu wyjmujemy z pieca aby nic nam się nie przypaliło.

Całość polewam już przygotowanym wcześniej sosem czosnkowym, mieszamy: śmietanę, 2 łyżki majonezu i posiekany czosnek, sól, pieprz i oregano do smaku.




Bon Appetit!





sobota, 11 maja 2013

Pieczona ryba z sosem czosnkowym


Ryby, ryby, ryyyyyyyyby!



Kto z nas nie lubi tego wspaniałego, delikatnego rybnego mięska?

Dzisiaj pozwoliłam sobie na trochę rybnych szaleństw :) I wyszło oczywiście pysznie, także zaczynajmy...




   Składniki:
  • 0,5 kg filetów rybnych
  • 5 ząbków czosnku
  • 1 śmieta 18 %
  • 1 łyżka musztardy
  • 20 dag starego żółtego sera
  • koperek
  • sól, pieprz, czosnek granulowany, oregano (lub zioła prowansalskie)



Przygotowanie:

Rozmrożoną rybę wycieramy do sucha, posypujemy z obu stron solą, pieprzem i czosnkiem, odkładamy aby się trochę przegryzła :)

Mieszamy śmietanę, musztardę, poszatkowany czosnek, oregano i doprawiamy solą, pieprzem i tak oto zrobiliśmy sos czosnkowy :)

Podsmażamy z obu stron i wkładamy do naczynia żaroodpornego bądź wysmarowanej tłuszczem blachy, posypujemy koperkiem, polewamy sosem czosnkowym i na samą górę ścieramy ser żółty.

Taką potrawę wstawiamy na 20 minut do nagrzanego do 200 stopni piekarnika.


Pyyyycha!


A Wam jak się udało?



środa, 1 maja 2013

Trufle, bez pieczenia, najprostsze!

- Kochanie, co robisz?
- Trufle...
- A wiesz czym są trufle?
- No jasne, to takie czekoladowe kuleczki :)
- Hahhahahahhahahahhahahahhahahhaha...
- ?
- Hmm... trufle to takie grzyby!

A Wy o tym wiedzieliście?



Wczoraj pokusiłam się, aby zrobić takie małe, czekoladowe pyszności, które dają niesamowite smakowe uniesienia...

Składniki:
100 gram herbatników
1/2 kostki masła
2/3 szklanki cukru pudru
2 łyżki kakao 
rodzynki
(jeśli ktoś lubi to orzechy i migdały)
alkohol (wódka, likier kokosowy, bądź też inny, jaki mamy w domu)
wiórki kokosowe

Przygotowanie:
Na początku rodzynki zalewamy alkoholem. Ja wzięłam dwie łyżki rodzynek do szklanki i alkoholu nalałam tyle aby je zakryło. 
Następnie kruszymy herbatniki, tutaj też mamy wielkie pole do popisu, jeśli chcemy żeby nam "chrupało" to na małe kawałeczki, jeśli wolimy jednolitą masę to kruszymy na miazgę.
Miękkie masło ucieramy mikserem bądź też łyżką z cukrem pudrem, jak składniki się połączą to dodajemy kakao i herbatniki.
Jeśli wybraliście wersje z orzechami i migdałami to siekamy je na grube kawałki i dodajemy do masy razem z rodzynkami i alkoholem, w którym się moczyły.
Całość mieszamy i formujemy małe kuleczki, które następnie obtaczamy w wiórkach kokosowych.

Z jednej porcji wychodzi około 25 kuleczek

Całość wkładamy do lodówki i po godzinie możemy zajadać się pysznymi truflami nie grzybami :))






Bakłażan w panierce z siemienia lnianego

Pyszny, zdrowy i inny dodatek do obiadu?

Ziemniaki... były
Ryż... był
Kasza gryczana... no też już była!
Bakłażan... tak! pycha!

Ostatnio do kurczaka przygotowałam bakłażana w panierce z siemienia lnianego. Oprócz ciekawego smaku to siemię również doskonale wypełniło nasze żołądki (więcej o siemieniu). 

Składniki:
1 bakłażan 
Pół szklanki mąki
Pół szklanki bułki tartej
2 jajka
5 łyżek siemienia lnianego
Olej 

Przygotowanie:
Kroimy naszego bakłażana, za plastry mające grubość od 0,5 cm do 1 cm, solimy, odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie bakłażan puści wodę i tym samym pozbędziemy się jego goryczkowego smaku. Wycieramy do sucha i...

Przygotowujemy trzy miseczki:
w pierwszej mąka, w drugiej jajko i w trzeciej bułka tarta wymieszana z siemieniem lnianym. 

Solimy i pieprzymy każdy plaster i kolejno obtaczamy w mące, jajku i bułce z siemieniem. Kładziemy na rozgrzany olej i smażymy  z obu stron, na małym ogniu, na złoty kolor. 

Teraz już tylko ściągając z patelni trzeba położyć na papierowym ręczniku aby odsączyć z tłuszczu gdyż bakłażan bardzo dużo go potrzebuje, a przecież jemy zdrowo! :) 

Koniec!

Z jednego bakłażana wychodzi bardzo dużo, zobaczcie, mi wyszedł caaały talerz i prawdę mówiąc nie potrzebowałabym do tego żadnego mięsnego dodatku :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...