Zupka przygotowana dzięki przepisowi
na Jest Smak
(wielkie dzięki!). To najlepszy przepis jaki znalazłam na zupkę z
owoców morza i podobnie jak autorka bloga stwierdzam, że niestety w
blogosferze mało jest przepisów na taką iście pikantną ale
jednocześnie przenoszącą nas w świat pięknego, wiecznego
gorącego słońca, zupkę.
Gotujcie. Kto nie próbuje tego życie
nic nie jest warte.
Poniższe proporcje są dokładnie
na porcje dla dwóch osób.
Składniki:
- 500 g mieszanki owoców morza
- 400 g krojonych pomidorów z puszki
- 2 ząbki czosnku (lub więcej)
- pół pęczka natki pietruszki
- ½ szklanki białego wytrawnego wina
- oliwa z oliwek
- 1/3 papryczki chilli
- 4 czosnkowe grzanki z chleba* (opcjonalnie)
- sól
- świeżo mielony, czarny pieprz
* w celu przygotowania grzanek kroimy 4 kromki pełnoziarnistego chleba, nacieramy z jednej strony roztartym czosnkiem i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 10 minut.
Przygotowanie:
Na woka (a jeśli nie posiadamy to może
być też głębszy garnek) wlewamy sporą ilość oliwy z oliwek
(bądź oleju). Na gorący tłuszcz wrzucamy posiekaną natkę
pietruszki, czosnek i papryczkę chilli (1/3 papryczki wystarczy aby
ta była bardzo ostra). Kiedy czosnek się zrumieni wlewamy wino i odparowujemy (podobnie jak autorka nie odparowałam wina do samego
końca). Dodajemy pomidory z puszki, niewielką ilość soli i
gotujemy przez około 10 minut. Następnie dodajemy rozmrożone owoce
morza i gotujemy jeszcze 10-15 minut. Na koniec doprawiamy do
smaku solą i świeżo mielonym pieprzem.
Jeśli do naszej zupy podajemy grzanki
to układamy je na dnie talerzyka i zalewamy gorącą zupą. Jeśli
nie to wyśmienicie będzie smakować również bez nich (zjadamy bezpośrednio po ugotowaniu. Bardzo szybko stygnie!).
Smacznego :)
zamiast papryczki lidlowe chilli w słoiczku i ... brzytwa. Podczas próbowania nieodłącznie związanego z procesem twórczym, stwierdzam niesłychanie duże ubytki niegotowej jeszcze zupy. Proponuje powiększyć gramaturę składników, bo wychodzi na gotowo jedynie odrobina :-D
OdpowiedzUsuń