Om om om! :)
Właśnie zajadam się pysznymi brokułami z serem feta!
„Osz ty cholero! Ja ci dam jedzenie przy komputerze!”
Ciii... nikt nie widzi :)
A wracając do naszego dzisiejszego przepisu, to brokuły polane sosem czosnkowym i posypane fetą są jedną z moich ulubionych przekąsek... Lekkie, zdrowie i... bajecznie proste w wykonaniu :)
Składniki:
1 ser feta
1 duży brokuł
1 śmietana 18 %
5 ząbków czosnku
Wykonanie:
Szybko, szybko wkładamy ser feta do zamrażalki!
Jako perfekcyjnie szanująca czas pani domu jeszcze przed spojrzeniem do przepisu wkładam ser feta do zamrażalki, uwierzcie im szybciej to zrobimy tym lepiej dla naszego nastawienia psychicznego przy końcowej fazie przyrządzania przekąski :)
Kolejnym etapem przygotowania jest ugotowanie naszego brokuła, to chyba nie wymaga tłumaczenia, ale wspomnę tylko, że dobrze byłoby osolić wodę i uważać aby nie zrobić papki z tego cennego źródła witamin i składników mineralnych! (Tak, tak podążajmy za tym jednym z niewielu ZDROWYCH trendów – odżywiajmy się zdrowo :) )
Gdy nasz brokuł się gotuje mamy jakieś 18 minut dla siebie... zróbmy sobie herbatkę, rozkoszujmy się widokiem za oknem i... zacznijmy robić sos czosnkowy. (Czy wiecie, że czosnek jest naturalnym antybiotykiem?)
Robimy tak: kroimy czosnek w małą kostkę, bądź przeciskamy przez praskę, mieszamy ze śmietaną (bądź jeśli ktoś woli wersję light to z można użyć jogurtu naturalnego) i doprawiamy solą oraz pieprzem...
Oooo... chyba nasz brokuł kończy się gotować, wyciągamy na sitko i zalewamy zimną wodą, dzięki temu będzie miękki ale lekko chrupiący... no i oczywiście oszczędzi nam to czas oczekiwania na ostygnięcie tego warzywa :) i teraz tak, układamy kolejno w półmisku:
- różyczki brokułów
- polewamy sosem czosnkowym
- i na samą górę ścieramy zamrożony wcześniej ser feta
A nie mówiłam, że dłuższe mrożenie oszczędzi nam rozwalających się na całą kuchnie kawałków sera?
Teraz już tylko poczekajmy 2-3 godzinki aż wszystko się przegryzie i możemy jeeeeść!
Pycha! :)
Przypadkowo trafiłam na Twój blog i stwierdzam, że przepisy są świetne - aż nabrałam ochoty na gotowanie! Wypróbuję co najmniej kilka przepisów jeszcze przed świętami i ... będę zaglądała do Ciebie od czasu do czasu w poszukiwaniu inspiracji kulinarnych. Podoba mi się też Twoje poczucie humoru:) Pozdrawiam. Ela
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję!!!!! :) I jak idzie gotowanie? Spełnionego 2014 :)
Usuń